ShopDreamUp AI ArtDreamUp
Deviation Actions
Literature Text
Phineas i Ferb
"Wesołe miasteczko"
Part 1
Phineas i Ferb siedzieli pod drzewem, delektując się ciepłym, słonecznym, letnim dniem. Po całych dwóch dniach ulewnego deszczu, nareszcie się przejaśniło i chłopcy chcieli wchłonąć jak najwięcej promyków słońca, tak na zapas.
Wcześniejsze plany budowy katapulty zeszły na manowce, ponieważ cale drewno z pobliskiego tartaku zamokło i do niczego się nie nadawało. Tak wiec chłopcy nie mieli jeszcze planów na dzisiejszy dzień.
Bramka ogródka otworzyła się i na podwórko weszła Danny cala rozpromieniona. Chłopcy spojrzeli na nią nieobecnym wzrokiem.
- Cześć Danny... - powitał ja wolno Phineas.
- Cześć chłopaki - odparła dziewczyna radosnym i pełnym życia głosem.
- Dzisiaj jeszcze... - zaczął czerwonowłosy.
- Nic nie wymyśliliście - dokończyła za niego brunetka. - Widzę. Ale to nawet dobrze się składa. Przyszłam zaprosić was do Wesołego Miasteczka.
- Wesołe Miasteczko? - powtórzył Phineas.
- Tak, umówiłam się tam z Markusem...
Ferb ożywił się.
- Z Markusem? - zapytał pospiesznie.
- Tak, posłuchałam twojej rady Ferb...
- Mojej rady? - zdumiał się zielonowłosy.
- Tak, i zadzwoniłam do Markusa. Pogadaliśmy i od razu zrobiło się mi weselej. Powiedział, ze przyjedzie w weekend do Danville i zapytał czy nie miała bym ochoty się z nim spotkać w Wesołym Miasteczku. Wiec się zgodziłam.
- Zgodziłaś? - Ferb zdumiał się jeszcze bardziej.
- Tak, omówiliśmy się dziś o 10 pod diabelskim młynem. Nie widzieliśmy się już parę tygodni. Jestem taka podekscytowana.
- Podekscytowana?
- Tak. To jak idziecie?
- Idziecie? - zapytał Phineas wyrwany z czegoś w rodzaju snu na jawie.
- Zemną, do miasteczka. Poznam was z Markusem - odparła Danny.
- Aaa... Ja nie mogę - odparł Phineas - Na 11 mam wizytę u dentysty, ale później wpadnę.
- A ty Ferb? Pójdziesz ze mną?
Ferb skina głową na znak, ze z chęcią pójdzie z Daniellą do Wesołego Miasteczka.
- To super! - ucieszyła się dziewczynka . - Chodźmy, Markus już pewnie czeka! Poznasz go, na pewno się polubicie. To naprawdę niesamowity chłopak.
Ferb wstał i razem z Danny wyszedł z ogródka.
- Bawcie się dobrze! - krzyknął za nimi Phineas. - Ej, gdzie jest Perry?
*** *** *** *** ***
Perry i Penny siedzieli już dłuższy czas na fotelach czekając na odprawę. Perry bawił się palotka, a Penny czytała komiks o Agencie Spiku.
Dziobaczka przerzuciła kolejna stronę komiksu i zapytała spokojnie partnera.
- Jak myślisz, Monogram się spóźnia, czy to tym razem przez Carla?
- Stawiam dziesięć dolców na to, ze Monogram znów zaspał - odparł Perry po raz piaty nie trafiając piłeczką w paletkę.
- Wchodzę. Daje dychę, ze Carl nawalił.
Agenci podali sobie łapy i wrócili do swych zajęć z przed chwili.
Kilka minut później na ekranie pojawił się Monogram. Był lekko spocony, miał okopcona twarz i brakowało mu polowy brwi.
- Witam Agenci - zaczął. - Przepraszam za spóźnienie, ale Carl podpalił kamerę.
Perry podał ukradkiem Penny dziesięć dolarów.
- To nie moja wina Majorze - wykrzyknął Carl zza kamery. - Ona sama stanęła w płomieniach kiedy ja podłączyłem.
- Nie dyskutuj ze mną Carl - powiedział srogo major i wrócił do odprawiania Agentów. - A wiec, wasze dzisiejsze zadanie. Doktor Dundersztyc razem ze swoja zła wspólniczką widziani byli dziś w Wesołym Miasteczku na dachu jednej z karuzel. Nie wróży to nic dobrego.
- Może poszli się pobawić? - wypalił bez namysłu Carl.
- Już lepiej nic nie mów Carl...
- Dobrze. Przepraszam Majorze.
- Wasze zadanie to powstrzymanie ich cokolwiek planują.
- Lubie Wesołe Miasteczka.
- Carl...
- Już nic nie mowie majorze - powiedział pospiesznie stażysta i już się nie odzywał.
Dziobaki zasalutowały i wskoczyły do zupełnie nowego poduszkowca marki DS-Press. Wyleciawszy z bazy udały się do Wesołego Miasteczka.
"Wesołe miasteczko"
Part 1
Phineas i Ferb siedzieli pod drzewem, delektując się ciepłym, słonecznym, letnim dniem. Po całych dwóch dniach ulewnego deszczu, nareszcie się przejaśniło i chłopcy chcieli wchłonąć jak najwięcej promyków słońca, tak na zapas.
Wcześniejsze plany budowy katapulty zeszły na manowce, ponieważ cale drewno z pobliskiego tartaku zamokło i do niczego się nie nadawało. Tak wiec chłopcy nie mieli jeszcze planów na dzisiejszy dzień.
Bramka ogródka otworzyła się i na podwórko weszła Danny cala rozpromieniona. Chłopcy spojrzeli na nią nieobecnym wzrokiem.
- Cześć Danny... - powitał ja wolno Phineas.
- Cześć chłopaki - odparła dziewczyna radosnym i pełnym życia głosem.
- Dzisiaj jeszcze... - zaczął czerwonowłosy.
- Nic nie wymyśliliście - dokończyła za niego brunetka. - Widzę. Ale to nawet dobrze się składa. Przyszłam zaprosić was do Wesołego Miasteczka.
- Wesołe Miasteczko? - powtórzył Phineas.
- Tak, umówiłam się tam z Markusem...
Ferb ożywił się.
- Z Markusem? - zapytał pospiesznie.
- Tak, posłuchałam twojej rady Ferb...
- Mojej rady? - zdumiał się zielonowłosy.
- Tak, i zadzwoniłam do Markusa. Pogadaliśmy i od razu zrobiło się mi weselej. Powiedział, ze przyjedzie w weekend do Danville i zapytał czy nie miała bym ochoty się z nim spotkać w Wesołym Miasteczku. Wiec się zgodziłam.
- Zgodziłaś? - Ferb zdumiał się jeszcze bardziej.
- Tak, omówiliśmy się dziś o 10 pod diabelskim młynem. Nie widzieliśmy się już parę tygodni. Jestem taka podekscytowana.
- Podekscytowana?
- Tak. To jak idziecie?
- Idziecie? - zapytał Phineas wyrwany z czegoś w rodzaju snu na jawie.
- Zemną, do miasteczka. Poznam was z Markusem - odparła Danny.
- Aaa... Ja nie mogę - odparł Phineas - Na 11 mam wizytę u dentysty, ale później wpadnę.
- A ty Ferb? Pójdziesz ze mną?
Ferb skina głową na znak, ze z chęcią pójdzie z Daniellą do Wesołego Miasteczka.
- To super! - ucieszyła się dziewczynka . - Chodźmy, Markus już pewnie czeka! Poznasz go, na pewno się polubicie. To naprawdę niesamowity chłopak.
Ferb wstał i razem z Danny wyszedł z ogródka.
- Bawcie się dobrze! - krzyknął za nimi Phineas. - Ej, gdzie jest Perry?
*** *** *** *** ***
Perry i Penny siedzieli już dłuższy czas na fotelach czekając na odprawę. Perry bawił się palotka, a Penny czytała komiks o Agencie Spiku.
Dziobaczka przerzuciła kolejna stronę komiksu i zapytała spokojnie partnera.
- Jak myślisz, Monogram się spóźnia, czy to tym razem przez Carla?
- Stawiam dziesięć dolców na to, ze Monogram znów zaspał - odparł Perry po raz piaty nie trafiając piłeczką w paletkę.
- Wchodzę. Daje dychę, ze Carl nawalił.
Agenci podali sobie łapy i wrócili do swych zajęć z przed chwili.
Kilka minut później na ekranie pojawił się Monogram. Był lekko spocony, miał okopcona twarz i brakowało mu polowy brwi.
- Witam Agenci - zaczął. - Przepraszam za spóźnienie, ale Carl podpalił kamerę.
Perry podał ukradkiem Penny dziesięć dolarów.
- To nie moja wina Majorze - wykrzyknął Carl zza kamery. - Ona sama stanęła w płomieniach kiedy ja podłączyłem.
- Nie dyskutuj ze mną Carl - powiedział srogo major i wrócił do odprawiania Agentów. - A wiec, wasze dzisiejsze zadanie. Doktor Dundersztyc razem ze swoja zła wspólniczką widziani byli dziś w Wesołym Miasteczku na dachu jednej z karuzel. Nie wróży to nic dobrego.
- Może poszli się pobawić? - wypalił bez namysłu Carl.
- Już lepiej nic nie mów Carl...
- Dobrze. Przepraszam Majorze.
- Wasze zadanie to powstrzymanie ich cokolwiek planują.
- Lubie Wesołe Miasteczka.
- Carl...
- Już nic nie mowie majorze - powiedział pospiesznie stażysta i już się nie odzywał.
Dziobaki zasalutowały i wskoczyły do zupełnie nowego poduszkowca marki DS-Press. Wyleciawszy z bazy udały się do Wesołego Miasteczka.
Suggested Collections
Wesołe miasteczko.!
Cóż kolejna częśc Myślę, że sie spodoba...
Nie będzie co prawda za dużo o Phinku i Izie, ale będzie o Danny i... zobaczycie
Za to w Story 7... uuuu... Będzie się działo Dlatego jak najszybciej chcę dodać "Wesołe miasteczko"
...Od razu dodam Part 2 ...
PS: Brak polskich znaków jest świadomy. Pisałam tak gdyż, ponieważ, iż jak wstawiałam na da z polskimi to mi kurczaczek znak zapytania wyskakował
***
Tekst edytowany... Dodałam polskie literki
"Phineas and Ferb" charakters belongs to Dan Povenmire and Jeff "Swampy" Marsh
Daniella Shine and Pennylin 'Penny' Miss Platypus belongs to me
POZDRAWIAM.!
fF
Cóż kolejna częśc Myślę, że sie spodoba...
Nie będzie co prawda za dużo o Phinku i Izie, ale będzie o Danny i... zobaczycie
Za to w Story 7... uuuu... Będzie się działo Dlatego jak najszybciej chcę dodać "Wesołe miasteczko"
...Od razu dodam Part 2 ...
PS: Brak polskich znaków jest świadomy. Pisałam tak gdyż, ponieważ, iż jak wstawiałam na da z polskimi to mi kurczaczek znak zapytania wyskakował
***
Tekst edytowany... Dodałam polskie literki
"Phineas and Ferb" charakters belongs to Dan Povenmire and Jeff "Swampy" Marsh
Daniella Shine and Pennylin 'Penny' Miss Platypus belongs to me
POZDRAWIAM.!
fF
© 2012 - 2024 funnyFranky
Comments7
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
Fineasz i dentysta Opiszesz to?
To ja może polece przeczytać drugą cześć
A i byłabym zapomniała : ŚWIETNY ROZDZIAŁ
To ja może polece przeczytać drugą cześć
A i byłabym zapomniała : ŚWIETNY ROZDZIAŁ